Część!
U mnie za oknem właśnie leje ale na szczęście na zdjęcia wyczarowałam ładną pogodę ;) Głównym elementem tej stylizacji są legginsy, które zaprojektowała Marta z Modenfer. Jeśli dobrze się przyjrzycie to zauważycie, że na legginsach jest motyw czaszki z kalejdoskopie, do tego geometryczne wzory no i te kolory, wszystko co lubię w jednym! Od jakiegoś czasu przekonałam się do sukienek, które świetnie sprawdzają się w połączeniu z legginsami, zwłaszcza jeśli nie chcecie pokazywać nóg lub czuć się po prostu swobodnie. Tak więc uzupełniam szafę i to jedna z moich ostatnich zdobyczy. Dzięki ażurowej narzutce całość nabiera nieco bardziej wiedźmowego uroku. Znowu stały się modne tak zwane tatuażowe naszyjniki, oczywiście w sklepach są za jakieś kosmiczne kwoty, na szczęście ja swój zachowałam z dzieciństwa a kosztował jakieś grosze, chyba już wtedy wiedziałam, że moda co kilka lat się powtarza ;) Na nogach moje ulubione buty, które pojawiły się również w poprzednim poście.
Jak wam się podoba taka miejska wiedźma?
Buziaki!
Mania
Hi!
It's raining outside but I I made a spell for good weather during the photo shoot ;) Main element of this outfit are leggings designed by Marta from Mondenfer. If you look closely you will see skulls in kaleidoscope, geometric patterns and these colors, everything I like in one! Recently I've come to like dresses and they are great with leggings, especially if you don;t want to show your legs or just feel more comfortable. So I fill up my wardrobe and this dress is one of my newest findings. Lace cape makes the whole outfit look a bit witchy. Tattoo chokers are in fashion again, of course they are really expensive in the shops now but fortunately I have mine from childhood, I guess I knew that fashion is repeated every few years ;) On feet I have my favorite shoes which were also in the last post.
How do you like me as an urban witch?
Kisses!
Mania
Leggins - Modenfer | Dress - Boohoo | Shoes - Altercore | Cape - Atmosphere | Bag - Restyle | Dreadlocks - Peacockdreams